Autor |
Wiadomość |
zamki
Praktyk II st.


Dołączył: Mar 06, 2007
Posty: 557
|
Wysłany:
Sro Sty 07, 2015 8:37 pm |
  |
No Krzyniu się odnalazł. NAjlepszego. ! |
|
|
  |
 |
krzysztofCz
Praktyk


Dołączył: Apr 02, 2011
Posty: 232
Skąd: Kołobrzeg/Ustronie Morskie
|
Wysłany:
Sob Sty 10, 2015 8:10 am |
  |
Czemuż... dlaczegóż... nie dostaję powiadomień o nowych odpowiedziach  |
_________________ I NIE ŻAL NIC
I ŻAL TAK WIELE
/Niemen/ |
|
  |
 |
Obywatel
Praktyk II st.


Dołączył: Mar 03, 2010
Posty: 425
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob Sty 10, 2015 9:39 pm |
  |
i ja żyję. Trochę perturbacji miałem w ostatnich miesiącach ale zaglądam |
|
|
  |
 |
zamki
Praktyk II st.


Dołączył: Mar 06, 2007
Posty: 557
|
Wysłany:
Wto Sty 20, 2015 9:10 pm |
  |
Pozdrawiam kolegów z obczyzny.
Pod oknem płynie rzeka z pięknymi rybami ale
zabronili ich łowić ... ech pewnie dlatego one tu są  |
|
|
  |
 |
krzysztofCz
Praktyk


Dołączył: Apr 02, 2011
Posty: 232
Skąd: Kołobrzeg/Ustronie Morskie
|
Wysłany:
Sro Sty 21, 2015 8:31 am |
  |
zamki napisał: |
Pozdrawiam kolegów z obczyzny.
Pod oknem płynie rzeka z pięknymi rybami ale
zabronili ich łowić ... ech pewnie dlatego one tu są  |
Zbyszek... mieszkasz w rezerwacie
A... z tymi frankami co się wyprawia to nie Twoja wina  |
_________________ I NIE ŻAL NIC
I ŻAL TAK WIELE
/Niemen/ |
|
  |
 |
zamki
Praktyk II st.


Dołączył: Mar 06, 2007
Posty: 557
|
Wysłany:
Sro Sty 21, 2015 8:31 pm |
  |
Krzysiu ja jeszcze żyję za ojro a do franków mam jakieś 7 kilometrów.
Tu z rybami już tak jest, że albo nie wolno wcale albo jak złowisz to mus ubić na miejscu. Są rzeczki na których wcale nie wolno uprawiać wędkarstwa.
Przeważnie są to dopływy do większych rzek. Rezerwat ? nie koniecznie
musi to być rezerwat aby ograniczyć presję do poziomu, który zapewni
faunie i florze spokojne"życie" bez dewastacji i degradacji do poziomu
z jakim mamy do czynienia w Polsce. |
|
|
  |
 |
Piwoniusz
Bajarz mistrz


Dołączył: Aug 27, 2010
Posty: 192
Skąd: New Jersey
|
Wysłany:
Czw Maj 14, 2015 1:07 pm |
  |
Jotes napisał: |
Dzięki Krzychu za podpowiedź. Na początku grudnia mam wizytę u okulisty i pogadam z nią o tych kropelkach. Jasne, że taka metoda nieinwazyjna najbardziej by mnie interesowała, bo na operację to chyba bym czekał w kolejce do 2030 r. ....
Ciekaw jestem, jak te kropelki podziałają na Ciebie? Napisz w trakcie kuracji, czy odczuwasz poprawę? I trzymaj się zdrowo! |
Niestety kropelki nie podziałały. Po kilku miesiącach życia we mgle zdecydowałem się na plastikowe oczy. Jestem już po 2 operacjach (lewe i prawe oko) i żałuję, że tak późno się zdecydowałem. Efekt rewelacyjny a zabieg szybki i bezbolesny. Jedynie wkurza mnie, że teraz widzę każdy pyłek kurzu ... lecę sprzątać. |
|
|
  |
 |
Docio
Administrator


Dołączył: Oct 05, 2005
Posty: 3159
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw Maj 14, 2015 3:01 pm |
  |
Konieczność interwencji zawsze niesie ze sobą jakieś ryzyko. Widzę jednak, że wybrałeś "części zamienne" zamiast się męczyć i ja też bym tak zrobił. Najchętniej wymieniłbym sobie trzustkę i miałbym święty spokój.
Mam jednak nadzieję, że wstawiłeś sobie celownik aby celnie strzelać prosto z prawej lub balistycznie z lewej? Jeśli nie to chyba przynajmniej polaroidy wstawiłeś albo antyodblaski.
Trzymaj się zdrowo, załóż ciemne szkła i nie będziesz się stresował kurzem.  |
_________________ Docio
|
|
    |
 |
Jotes
Praktyk I st.


Dołączył: Feb 01, 2010
Posty: 373
Skąd: z Marsa
|
Wysłany:
Pon Maj 18, 2015 12:29 pm |
  |
Piwoniusz napisał: |
Niestety kropelki nie podziałały. |
I ja szukałem u nas tych kropli, ale nasi lekarze nawet o nich nie słyszeli. W zamian okulistka przepisała mi krople produkcji belgijskiej Quinax i te biorę od początku grudnia. Chwilami wydaje mi się, że wyostrzył mi się nieco wzrok, bo zacząłem już czytać na nowo to, co wyświetlane jest na pasku, na ekranie TV (40 cali, z odległości 3 m!). Ale...
No właśnie! Inny lekarz twierdzi, że to tylko moje subiektywne odczucia. A co do kropelek, to wciąż nie ma żadnych wyników badań potwierdzających ich skuteczność. Wszystko, co można przeczytać o cudownym działaniu moich, lub nawet Twoich kropelkach, to tylko jedna wielka ściema marketingowców firm farmaceutycznych, chcących wcisnąć ludziom kit. I to wszystko! Nie robię sobie już większych nadziei...
Trzymaj się zdrowo Krzychu! Pozdrawiam |
|
|
  |
 |
|